Opublikowany przez: Monika C. 2019-03-15 13:27:26
Autor zdjęcia/źródło: Pasta do zębów z fluorem czy bez?
Większość past do zębów zawiera fluor, a właściwie fluorek sodu. Jest tak, bo zawsze słyszeliśmy, że ten dodatek jest niezbędny, by zęby były mocne i zdrowe. Czy jednak jest to prawda? Może są osoby, które powinny unikać past do zębów z fluorem?
Fluor ma właściwości bakteriobójcze, a próchnica jest wywoływana przez bakterie. Powoduje też, że enzymy bakteryjne w jamie ustnej zostają zablokowane, a cukry nie przekształcają się w kwasy. Dzięki niemu szkliwo staje się twardsze, a włosy, skóra, tkanka łączna i mięśnie mocniejsze. Niedobór fluoru może przyczyniać się do osteoporozy. Jednak nadmiar fluoru również może powodować problemy. Jest nim między innymi fluoroza, czyli zmiany w szkliwie. W zależności od stopnia choroby mogą to być białe lub brunatne plamy na zębach, później ubytki. Fluoroza może dotyczyć także kości – polega na zwapnieniu więzadeł i sztywnieniu kręgosłupa, bólami kostno-stawowymi i zmniejszoną ruchliwością stawów. Przekroczenie zalecanej dziennej dawki fluoru 4mg na kilogram masy ciała, może skutkować zatruciem z biegunką i wymiotami.
Fluor jest dopuszczony do stosowania w ogólnodostępnych pastach do zębów, ale w ograniczonym stężeniu. Producenci są zobowiązani do umieszczania na opakowaniu ostrzeżenia, że „produkt zawiera fluorek sodu”. Zawsze na pastach do zębów zawierających fluor znajdują się też ostrzeżenia dotyczące używania pasty przez dzieci, mówiące o tym, że poniżej 6-tego roku życia ilość pasty może być wielkości ziarnka grochu, a mycie zębów powinno zawsze odbywać się pod kontrolą osób dorosłych, by zminimalizować ryzyko jej połknięcia. Pasty do zębów dla dzieci do 3. roku życia w ogóle nie powinny zawierać fluoru. Również na innych produktach do higieny jamy ustnej zawierających fluor, na przykład na niektórych płynach do płukania, widnieje informacja, by spytać dentystę, jeśli już używamy pasty z fluorem. Wygląda na to, że fluor poza ściśle określonymi ilościami może być niebezpieczny dla naszego zdrowia.
Okazuje się, że z fluorem jest tak z innymi pierwiastkami. Tylko w niewielkiej,ściśle określonej ilości, jest bezpieczny dla zdrowia, a w dawce zwielokrotnionej robi się szkodliwy. Problem w tym, że fluor znajduje się nie tylko w produktach do higieny jamy ustnej, znajduje się w pożywieniu i w wodzie – w niektórych regionach ilość fluoru w wodzie naturalnej przewyższa dopuszcza normy w sposób naturalny. Pierwiastek ten występuje również w czarnej herbacie, roślinach strączkowych, brokułach, produktach zbożowych, rybach i serach. Czy ktoś z nas, dopóki nie zaczął mieć problemów ze zdrowiem, zliczał ilość fluoru dostarczanego, w różny sposób, codziennie do organizmu? Okazuje się, że na przykład nadmiar fluoru u osób starszych może być powodem łatwiejszego łamania się kości!
>>> Czytaj też: Pasta do zębów dla niemowlaka – od kiedy z fluorem?
Naukowcy wciąż spierają się czy rzeczywiście fluor jest niezbędnym składnikiem pasty do zębów. Czy bez niego pasta nie będzie skuteczna? Próchnica zębów najprawdopodobniej nie jest wyłącznie spowodowana niedoborem fluoru, ale kiepską dietą: spożywaniem zbyt dużej ilości cukru – w napojach, słodyczach i przetworzonej żywności. Wzmacnianie szkliwa poprzez stosowanie past z fluorem ma sens. Podobnie jak stosowanie płynów do płukania ust i fluoryzacji zębów, które mają działanie miejscowe. Należy zwracać uwagę, zwłaszcza w przypadku dzieci, by nie połykały pasty do zębów. Okazuje się, jak zwykle, że prawda leży pośrodku i najważniejsze jest zachowanie umiaru w stosowaniu chemicznych produktów higienicznych, zdrowy tryb życia ze zbilansowaną dietą, a wszystko będzie dobrze!
Źrodło: medonet.pl
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.